.

wtorek, 28 października 2014

2/66 - Be the kind of woman

Bycie na uczelni cały dzień ma jednak kilka plusów. Nigdy nie jem śniadań (niestety) więc od 7 - 18 w moim tłustym brzuszku prawie nic nie zagościło, z czego się bardzo cieszę. Jestem tak zmęczona, że nie mam siły nic więcej pisać. Bilans i lecę przed tv!



- kilka gryzów jabłka (100)
- tymbark (150)
- 1/4 bułki z odrobiną śledzi w sosie pomidorowym (300)
* 550

1 komentarz:

  1. powinnaś coś jadać w szkole, chociaż to śniadanie, bo wiesz kiedyś coś się stanie i będzie za późno

    OdpowiedzUsuń